fot. R. Karpińska
A. Dorda
Nie każde miasto i nie każdy region może poszczycić się charakterystyczną dla siebie rośliną. Cieszyn ma taki kwiat i to w dodatku nazwany od nazwy miasta - jest nim cieszynianka wiosenna (łacińska nazwa botaniczna Hacquetia epipactis).
Cieszynianka wiosenna zakwita jako jeden z pierwszych wiosennych kwiatów, jeszcze przed ulistnieniem się drzew i rozwojem większości roślin runa. Już początkiem marca (chociaż odnotowano zakwitanie cieszynianki nawet już w drugiej połowie lutego!) pojawiają się żółtozielone kwiatostany na długiej, do 20 cm wysokości, bezlistnej łodydze. Są to kwiatostany, a nie kwiaty, gdyż cieszynianka należy do roślin baldaszkowatych i tworzy typowy baldach. To co zwykle brane jest za płatki korony to fałszywy okwiat, utworzony z zielonych podsadek (zwykle w liczbie 5-7), czyli przekształconych liści. Same kwiaty są bardzo drobne, żółte i wypełniają wnętrze baldachu. Liście pojawiają się później, są dłoniastozłożone, na długich ogonkach. Cieszynianka dość szybko przekwita i już w maju, czerwcu wytwarza owoce, a latem obserwuje się już tylko kępy liści, czasem trudne do zauważenia w gęstwinie innych roślin runa leśnego. Cieszynianka rośnie przede wszystkim w lasach grądowych, na żyznych glebach wapiennych.
Dla ochrony cieszynianki wiosennej zostały utworzone cieszyńskie rezerwaty przyrody „Lasek Miejski nad Puńcówką” i „Lasek Miejski nad Olzą”. Poza tym w Cieszynie cieszyniankę spotkać można w rezerwacie „Kopce” oraz w kilku niewielkich laskach. Bardzo chętnie cieszynianka sadzona jest w ogrodach, będąc jedną z ulubionych przez cieszyniaków roślin ogrodowych.
Piękną legendę o pochodzeniu cieszynianki wiosennej podał Gustaw Morcinek - pisarz zakochany w pięknie Ziemi Cieszyńskiej. Zgodnie z przytoczoną przez niego legendą Cieszynianka dotarła do nas gdzieś z Alp i prawdopodobnie jej nasiona przynieśli z sobą rakuscy wojacy generała Devagi, gdy oblegali zamek cieszyński podczas wojny trzydziestoletniej. A w zamku siedzieli Szwedzi i stąd powstała romantyczna legenda, że cieszynianka pochodzi ze Szwecji. Jakiś szwedzki rajtar ciężko ranny konał powoli w śląskiej chałupie siedlaczej pod Cieszynem. W nadobnym rajtarze zakochała się córka siedlaka, a kiedy jej umiłowany umarł, zdjęła z jego piersi woreczek ze szwedzką ziemią i wysypała na grób nieboszczyka. A wraz z nią nasionka kwiatu. Na wiosnę wyrosły na grobie, tuż za śnieżyczkami, bladożółte kwiatuszki bez nazwy. Przezwano je przeto cieszyniankami, jako że pojawiły się pod Cieszynem. Z czasem rozmnożyły się w trójkącie między Cieszynem, Skoczowem i Ustroniem. Inna wersja legendy mówi o dwóch szlachcicach, którzy przyrzekli sobie, że jeśli któryś z nich zginie, pozostały przy życiu pochowa go i wysypie na grób woreczek ojczystej ziemi. Gdy obietnica została spełniona, okazało się, że ziemia ta zawierała nasiona nieznanej rośliny – oczywiście cieszynianki.
Legenda o pochodzeniu cieszynianki jest niezwykle barwna i malownicza, lecz jak to z legendami bywa, i ta nie znajduje potwierdzenia w tzw. faktach naukowych.
Cieszyniankę wiosenną na stanowiskach naturalnych można spotkać wyłącznie w Europie, w dwóch odległych i izolowanych od siebie regionach. Na południu cieszynianka rośnie na obszarze wschodniego krańca Alp, w Styrii i Karyntii w Austrii, na terenie Słowenii, Chorwacji i Bośni. Północny ośrodek występowania tej rośliny obejmuje Morawy, zachodni kraniec Karpat Zachodnich oraz wschodnią cześć Słowacji. To właśnie w tych dwóch rejonach cieszynianka przetrwała ostatnie zlodowacenie plejstoceńskie. Po ustąpieniu lądolodu, już w holocenie, cieszynianka rozpoczęła „wędrówkę” i zasiedliła nowe tereny - poprzez Bramę Morawską wkroczyła na obszar Polski. Przez botaników cieszynianka bywa określana jako tzw. relikt wędrujący. Dziś w zasadzie tylko w okolicach Cieszyna i na Śląsku Cieszyńskim cieszynianka wiosenna występuje stosunkowo licznie, poza tym kilka pojedynczych, izolowanych stanowisk odnaleziono na Pogórzu Wielickim (m.in. w okolicach Mogilan koło Krakowa), w Beskidzie Śląskim (na Czantorii w Ustroniu, w Jaworzynce), w Beskidzie Żywieckim (Rycerka, w okolicach Żywca), w południowej części Śląska Opolskiego (w okolicach Raciborza, Rozumnic, Głogówka), a także w okolicach Zawiercia (Wyżyna Krakowsko-Częstochowska) i Krasnystawu (Wyżyna Lubelska).
Warto w tym miejscu zauważyć, że cieszynianka wiosenna w ogóle nie występuje w Szwecji - skąd więc wzięła się ta legenda? Na pewno także nasion cieszynianki nie przyniósł ze sobą żaden „rakuski wojak”, bowiem roślina ta zadomowiła się w naszym kraju na tysiące lat przed - jak mówi legenda - wojną trzydziestoletnią.
Swoją łacińską nazwę - Hacquetia epipactis - cieszynianka otrzymała na cześć Baltazara Hacqueta, francuskiego lekarza i przyrodnika, który w latach 1787-1810 wykładał najpierw na Uniwersytecie we Lwowie, później w Krakowie, a także m.in. jako pierwszy przeszedł całe Karpaty ze wschodu za zachód, wyniki swych badań ogłaszając w 4-tomowym dziele, stanowiącym pierwsze tak bogate i kompletne źródło informacji o Karpatach. W 1790 r. Necker uznał cieszyniankę za odrębny gatunek i nadał mu do dziś obowiązującą łacińską nazwę. Jeszcze na początku XIX wieku cieszyniankę nazywano Dondia epipactis i Dondisia epipactis na cześć Giacomo de Dondi.
Polską nazwę „cieszynianka”, która była powszechnie używana przez mieszkańców Cieszyna, zaproponował jako oficjalną nazwę botaniczną w 1924 r. Kazimierz Simm, profesor cieszyńskiej Wyższej Szkoły Rolniczej. „Ojciec chrzestny” cieszynianki chciał w ten sposób podkreślić, że właśnie w okolicach Cieszyna roślina ta występuje w Polsce najliczniej. Nazwa ta musiała zostać uznana za odpowiednią i ładnie brzmiącą, skoro w tym samym 1924 roku została wprowadzona do pierwszego wydania klucza do oznaczania roślin - „Rośliny polskie”. Wcześniej używana była przez botaników spolszczona łacińska nazwa rodzajowa „Haketia”.
Specyficzny sposób, w jaki nasiona tej rośliny miały przywędrować w okolice Cieszyna – w woreczku z ziemią ojczystą, noszonym przez żołnierza – stały się prawdopodobnie powodem, że właśnie cieszyniankę uznaje się za symbol umiłowania rodzinnej ziemi. Jest to roślina mocno „zakorzeniona” w kulturze regionu cieszyńskiego i w świadomości jej mieszkańców.
Kwiat (a właściwie kwiatostan) cieszynianki wiosennej – jego rysunek lub zdjęcie – jest często wykorzystywanym symbolem, pojawiającym się w wielu publikacjach o Śląsku Cieszyńskim, znakiem identyfikacyjnym dla różnych stowarzyszeń, wydawnictw i inicjatyw. Także samorządowe władze miast i gmin Ziemi Cieszyńskiej najbardziej zasłużonym mieszkańcom przyznają od kilku lat złote i srebrne stylizowane cieszynianki.