Listopad 2024 | ||||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
17 i 18 lutego br. w cieszyńskim teatrze dał swój galowy koncert Zespół Pieśni i Tańca Ziemi Cieszyńskiej im. Janiny Marcinkowej. Gala – bo był to koncert iście monumentalny z udziałem wszystkich zespołowych formacji: grupy tanecznej, Chóru Jubileuszowego, kapeli i solistów. W dwuczęściowym programie zespół zaprezentował tańce i pieśni aż 6. bardzo odmiennych regionów Polski: Śląska Cieszyńskiego w dwóch odsłonach, Górnego Śląska, Szamotuł, Krakowa Wschodniego, Żywca i Beskidu Śląskiego. Pomiędzy tańcami pokazał się ze swoim programem muzycznym chór z solistami. Zabrzmiały bardziej i mniej znane pieśni patriotyczne, legionowe, towarzyskie i ludowe. Wszystkiemu towarzyszyła sprawna muzycznie 14. osobowa kapela. ZPiT Ziemi Cieszyńskiej należy do specjalnej kategorii zespołów artystycznie opracowanych, co przejawia się na scenie bogactwem choreografii i aranżacji muzycznych. Zachowując podstawowe elementy źródłowe, twórcy programu mogą dokonywać artystycznych opracowań i modyfikacji, tworząc swoiste widowisko sceniczne, czasem odbiegające od autentyku. Dodając do tego bardzo dobry warsztat wykonawczy wszystkich występujących – choć amatorów, świetne tempo i dynamikę prezentacji, bajecznie kolorowe i świetnie przygotowane kostiumy, otrzymaliśmy w efekcie widowisko, które mogło spodobać się licznej widowni. I chyba tak było, bowiem gromkie oklaski odzywały się co nuż, dodając „zespolakom” swoistego animuszu.
Podczas koncertu zespół został oceniony przez komisję weryfikacyjną Polskiej Sekcji CIOFF (Międzynarodowa Rada Stowarzyszeń Folklorystycznych, Festiwali i Sztuki Ludowej), w efekcie czego otrzymał certyfikat uprawniający do reprezentowania Polski na wszystkich światowych festiwalach zrzeszonych w tej organizacji. Certyfikat przyznano na kolejne 5 lat, co jest maksymalnym możliwym okresem. A więc egzamin zdany na „5” – może nawet z plusem.
Foto: Stanisław Konopka