Kwiecień 2025 | ||||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | |
7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 |
14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 |
21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 |
28 | 29 | 30 |
Lato w mieście nie musi być wcale nudne. W Cieszynie wakacyjnych ofert dla dzieci i młodzieży
jest naprawdę dużo. Jest więc w czym wybierać. Propozycje spędzenia wolnego czasu
przygotowały Biblioteka Miejska, Dom Narodowy, Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji oraz
Osiedlowe Centrum Kultury i Rekreacji. W tym tygodniu gościliśmy na zajęciach w bibliotece.
W środowe wczesne popołudnie w oddziale dla dzieci zebrało
się blisko 10 osób. Jak sama nazwa zajęć wskazuje, „Moliki
w plenerze” miały odbyć się poza murami biblioteki, ale na
przeszkodzie stanęła pogoda. Nie ma jednak tego złego, co by na
dobre nie wyszło... Iwona Kochaniec-Kłębek, kierownik oddzia-
łu dla dzieci, wzięła do ręki książkę i zaczęła czytać. Po chwili
dzieci miały namalować bohaterów z usłyszanej powiastki.
– Dzieciom, które nigdzie nie wyjechały na wakacje, albo aktualnie
są w mieście, staramy się w maksymalnym stopniu wypełnić
czas – mówi „Wiadomościom Ratuszowym” bibliotekarka.
– Pierwsze dzieci przychodzą już rano, oczywiście najwięcej
chętnych jest popołudniami. Mamy stałą grupę uczestników, ale
praktycznie na każdych zajęciach jest ktoś nowy. O dziwo, na zajęcia
uczęszczają głównie chłopcy. Takie wakacje w bibliotece to
także promocja czytelnictwa. Staramy się, żeby każde zajęcia były
w jakiś sposób związane z książką, literaturą. Chociaż chyba musimy
zrobić sobie rewolucję w głowie, bo dziś bibliotekę postrzega
się już inaczej niż kiedyś, jako miejsce spotkań kulturalnych i spo-
łecznych – dodaje Kochaniec-Kłębek.
Adam Kosak:
W bibliotece bardzo miło
spędzam czas, wykonuję róż-
ne rzeczy plastyczne. Ponadto
wypożyczam książki i gram
na komputerach. Dzięki temu
w ogóle nie mam czasu na nudę.
Na razie nigdzie nie wyjeżdżam
na wakacje, a tutaj jest super.
Maciej Łyżbicki:
Na dzisiejsze zajęcia przyprowadził
mnie tata. Chciałem po
prostu zobaczyć, jak to wszystko
będzie wyglądało. Nie mam
szczególnych zainteresowań.
Damian Uznański:
Lubię przychodzić do biblioteki,
bo moją pasją jest
czytanie książek. W te wakacje
przeczytałem ich już
sporo, ostatnio opowieści
o Martynce. Na razie brałem
udział z zajęciach, na których
wykonywaliśmy motylki, kolorowaliśmy
liście, graliśmy też w różne gry.
Emilia Mrózek:
Najpierw pani nam czyta
książkę, a później wykonujemy
do niej różne rzeczy plastyczne.
Zajęcia są bardzo fajne. Na
razie w wakacje się nie nudzę –
w niedzielę wróciłam od babci,
która mieszka w Osielcu w Ma-
łopolsce, a teraz dobrze się czuję
w bibliotece.
wot