Listopad 2024 | ||||||
P | W | Ś | C | P | S | N |
---|---|---|---|---|---|---|
1 | 2 | 3 | ||||
4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
W dniach 15-17 luty 2013 Galeria Szara będzie gościła w Szwecji na niezależnych targach sztuki współczesnej – SUPERMARKET 2013 – Stockholm Independent Art Fair w centrum kultury Kulturhuset. Galeria Szara znalazła się w gronie 88 miejsc sztuki z 32 krajów.
SUPERMARKET to międzynarodowe targi sztuki, których głównym celem jest zapewnienie niezależnym galeriom możliwości zaprezentowania prowadzonych przez nie działań i inicjatyw artystycznych, a nie sprzedaży dzieł sztuki. O wyjątkowości targów świadczy również fakt, że są prowadzone przez artystów – menadżerami tegorocznego projektu są Meggi Sandell, Pontus Raud i Andreas Ribbung.
Tegorocznym tematem targów jest SZCZĘŚCIE, więc w tej dyskusji nie zabraknie takich pytań jak: „Czy sztuka czyni cię szczęśliwym?”, „Czy sztuka może być szczęśliwa?”, „Co sprawia, że artysta jest szczęśliwy.
Wystawa „SALT” to prezentacja środowiska artystów związanych z Cieszynem, niewielkim miastem położonym na styku dwóch krajów – Polski i Czech. Inną sprawą, która wydaje się ich łączyć, poza Cieszynem, to mocno analityczne podejście do otaczającej rzeczywistości i codzienności w jakiej przyszło im funkcjonować. W swych działaniach eksploatują zagadnienia związane ze związkami rodzinnymi jak i relacjami społecznymi, a otaczający ich świat nigdy nie jest im obojętny. Uwiera, zastanawia, a dzięki temu inspiruje i zmusza do działania.
W sposób bezpośredni do tematu rodziny i związków międzyludzkich nawiązują obrazy Aguli Swobody, prace Urszuli Kluz-Knopek oraz obiekty fotograficzne Joanny Rzepki-Dziedzic.
Obok otaczającej nas sytuacji społecznej nie może przejść spokojnie Joanna Wowrzeczka. W swych obrazach demaskuje niesprawiedliwości i bezmyślne rytuały, w które zostajemy wplątywani już od najmłodszych lat.
Rysunki Wojtka Kucharczyka to próba nagrania rzeczywistości przy pomocy kawałka papieru i czegoś do rysowania. Są efektem przecięcia życia codziennego, notacji, emocji, improwizacji, reakcji i prostej formy.
Jakub Adamec również wprowadza nas do intymnego świata swojej codziennej egzystencji. W dość bezpośredni sposób przedstawia nam swoje rozmyślania na temat osobistej sytuacji artysty w relacji z otoczeniem i w momencie starcia ze światem sztuki.
W porównaniu do poprzednich prac fotografie Toma Swobody wydają się być pozbawione tak rozbudowanej narracji, przemawiając do nas czystą formą. Oczywiście to tylko pozory. Stając przed jego subtelnymi fotografiami w bardzo krótkim czasie dostajemy dość spory ładunek emocji, z którymi musimy sobie jakoś poradzić i przetrawić w sobie.
Odpocząć od dusznej codzienności nie pozwala nam także spojrzenie z zewnątrz, proponowane przez Karolinę Bregułę, która porusza temat banalności dnia powszedniego, podpatrując anonimowych bohaterów w chwilach, gdy na moment oderwani od swojego codziennego życia, oddają się tajemniczym czynnościom.
Narrację wystawy domyka działanie audiowizualne Łukasza Dziedzica. Swoje odczucia i relacje z miastem, w którym żyje od wielu lat wyraża wyjątkowo bezpośrednio w utworze rozpoczynającym się od słów „Cieszyn I love you, but you bringing me down…”.