Polski English Deutch France Czech

Biuletyn Informacji Publicznej Cieszyn na Instagram
Cieszyn na Instagram






Unia

eUrzżd - Elektroniczne Usżugi dla Mieszkażca


Budzet Obywatelski

Cmentarze Komunalne w Cieszynie
System gospodarowania odpadami

Pobierz najnowszy numer Wiadomożci Ratuszowych
Miejski System SMS-owy

Imprezy nadchodzące

Lipiec 2024
P W Ś C P S N
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31        

Dyżury aptek

Apteka Farmarosa,
ul. Bobrecka 27
tel.: 33 858-27-65
Mapa inwestycji w Cieszynie



Strona pożwiżcona GPR
Gminny Program Rewitalizacji


Strona pożwiżcona kopercie życia

czeski Cieszyn - oficjalny serwis

Relacje z imprez / artykuły / komunikaty

MARZENIA A WOLONTARIAT

W ostatnich tygodniach w LO im.M.Kopernika gościły absolwentki, które miały okazję sprawdzić się poza granicami Polski jako.... wolontariuszki.

Agata Kamińska i Sylwia Cieślar przez rok czasu pracowały na misjach jako wolontariuszki świeckie. Obie były zaangażowane przez Salezjański Wolontariat Misyjny. Pierwsza wyjechała w 2011 roku do Kazachstanu i była 8 miesięcy w Uralsku, druga wyprawiła się do San Lorenzo w Peru (wróciła w sierpniu br).

Agata skończyła teologię na Uniwersytecie w Opolu, a w Krakowie studiowała dziennikarstwo, marzyła o wyjeździe do Afryki. Wszystko było przygotowane, miała polecieć do Namibii, niestety, nie udało się. Dzięki uporowi i pragnieniu głoszenia Ewangelii trafiła do Kazachstanu, gdzie pomagała polskim siostrom na parafii, uczyła dzieci angielskiego, przygotowywała z nimi liturgię, zajmowała się niepełnosprawnymi. Do dziś ma kontakt z niektórymi młodymi osobami stamtąd, głównie przez internet.

Czasami temperatura dochodziła do -50st. A czasami termometr szybował w drugą stronę równie wysoko. Młodzieży z "Kopernika"pokazywała czasopisma, Opowieści biblijne po kazachsku, męskie nakrycia głowy, wielbłądy-maskotki i oczywiście mnóstwo zdjęć np.przy odśnieżaniu.

Natomiast Sylwia wyjechała do Peru po pierwszym roku studiów na filologii arabskiej w Krakowie. Razem z koleżanką ze Świętochłowic pomagały w Oratorim salezjańskim, gdzie dzieci przychodziły po zajęciach w szkole, byli to najczęściej chłopcy, gdyż dziewczynki musiały pomagać w domu. Sylwia, absolwentka klasy sportowej, organizowała zajęcia na boisku czasami dla 80-ciu dzieciaków, prowadziła warsztaty plastyczne, przygotowywała do przyjęcia sakramentów.

Jak wyznała, marzyła o pracy misyjnej od 14 roku życia i w tym celu zdawała maturę z j.francuskiego, a przyszło jej rozmawiać po...hiszpańsku. Jednak tamtejsi mieszkańcy byli bardzo otwarci i bardzo wyrozumiali, więc szybko znalazła z nimi wspólny język. Dziewczyny przyznały, że miejsca, które odwiedziły były piękne, ale sensu ich wyjazdom nadało pragnienie służby drugiemu człowiekowi.

Tekst i foto udostępniła: Dorota Kania


Urzżd Miejski, Wydziaż Kultury i Promocji Miasta promocja2@um.cieszyn.pl